Dnia 12 listopada 1863 r. Walenty Lasocki, były oficer marynarki rosyjskiej, dowódca I oddziału, zorganizowanego w Pułtuskim, będąc zaatakowanym przez dwie rosyjskie kompanie i jazdę, dowodzone przez pułkownika Borowskiego z Ostrowia, nie wydawszy żadnych rozporządzeń swym podwładnym, uszedł z placu boju. Z ludźmi w ten sposób zdemoralizowanymi Józef Zduńczyk, były oficer rosyjski, przeprawił się przez Bug. Zduńczyk nie mając żadnego poparcia, widział się zmuszonym rozkwaterować oddział.