Na wiadomość o wejściu oddziału Aleksandra Krukowieckiego do Królestwa Polskiego, wyruszył Zygmunt Chmieleński w kierunku kordonu, by Krukowieckiemu ułatwić pochód. Jednak wojska rosyjskie pułkownika Szulmana zastąpiły mu drogę pod Obiechowem. W zaciętej walce, straciwszy 43 ludzi, Chmieleński został zmuszony do cofnięcia się za Pilicę.