Były kleryk Florenty (?) Stasiukiewicz, który w końcu marca 1863 r. rozpoczął organizować w powiecie bielskim oddział z Kobryńczuków, Brzeszczan, a głównie Podlasiaków, dążąc w połowie maja na czele 350 powstańców do połączenia się z Ignacym Mystkowskim, po kilkudniowych forsownych marszach z powiatu bialskiego przybył w Ostrołęckie i stanął obozem między Małkinią a Czyżewem. Tutaj, otrzymawszy wkrótce wiadomość, że dwie rosyjskie kompanie mają przejeżdżać pociągiem nadzwyczajnym, postanowił zaatakować nieprzyjaciela i rozstawił strzelców po obu stronach toru.
Maszynista na wystawiony przez dróżnika, trzymanego przez podoficera Laskowskiego, znak bezpieczeństwa zatrzymał pociąg. Przyjęto Rosjan celnym ogniem, od którego zginęło kilkudziesięciu żołnierzy bądź zabitych, bądź rannych. Po stronie polskiej poległ tylko nieodżałowany podoficer Topczewski, a dwóch było rannych. W zasadzce tej odznaczyli się adiutanci Kazimierz Narbutt i Staniszewski oraz oficerowie Michał i Stanisław Bogusławscy.