Zorganizowany w powiecie Wasilkowskim w okolicy Rokitna i Zytnych Gór oddziałek powstańczy udał się na południe w powiat taraszczański, lecz dognany został przez rosyjskiego porucznika ułanów Szweryna między Kierdanami a Kisłówką. Do zwycięstwa Rosjan nad garstką powstańców przyczynili się głównie chłopi pod dowództwem sędziego pokoju, osławionego Masłowa. Powstańców, dowodzonych przez Jasińskiego (?) miało polec 18 z dowódcą na czele, a sześciu było rannych. Po stronie rosyjskiej raniony był Szweryn, po którym dowództwo nad pościgiem niedobitków objęli kapitan Minkowicz i Kunicki.