Po porażce księdza Antoniego Mackiewicza pod Świętobrościem przybyli do niego z plutonów rozdzielonych przez Ruszłejkę, Jagielłowicz z 40 piechoty i 30 jazdy, Jurewicz z 48 piechoty i 26 jazdy oraz Aleksander Domaszewicz ze 100 piechoty i 30 jazdy. Wtedy nad jazdą objął dowództwo ksiądz Mackiewicz, a nad piechotą Rutkowski.
Dnia 26 listopada 1863 r., przemykając się z częścią oddziału z Poniewieskiego do Kowieńskiego, Mackiewicz, dopadnięty przez pułkownika Goriełowa, mającego 90 piechoty, pluton sumskich huzarów i pół seciny kozaków, został rozbity w Powiatówce pod Gojżewką. Czterdziestu powstańców miało polec, między nimi Szulc - kapitan jazdy. Wśród rannych, których pojmano sześciu, znajdował się Domaszewicz, któremu w marcu 1864 r. udało się uciec do Paryża.