Rosyjski dowódca węgrowskiego oddziału, pułkownik Rambach 27 października 1863 r. ruszył ku Kosowu z Sokołowa, mając dwie kompanie, pół szwadronu ułanów, pluton artylerii i 70 kozaków.
Dnia 29 października przednie straże doścignęły oddział 100 powstańców we wsi Czerwonce. Powstańcy zostali rozbici i uciekli w dwóch kierunkach, ku Nasierowicom i ku kolonii Świdno, ścigani przez kozaków i jedną kompanię piechoty. Straty powstańców miały być znaczne, a 29 dostało się do niewoli, podczas gdy po stronie rosyjskiej jeden tylko zabity (kozak zapewne) i dwóch rannych.