Obrońca Śląska Cieszyńskiego i Warszawy, wróg „piłsudczyków”. Rodzi się Franciszek Latinik

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
17 VII 1864

Już po raz trzeci aresztują carskie władze księdza Wiktora Bajkowskiego w czasie trwania zrywu. Pierwszy raz zatrzymują go 9 listopada, ale po przesłuchaniach w Wilnie został zwolniony. Po raz drugi trafia do aresztu 8 marca. 3 tygodnie później znów jest na wolności. Po trzecim aresztowaniu zostaje odstawiony do Grodna. Władzom carskim zapewne udało się zgromadzić więcej dowodów winy, bo sąd skazuje go na zsyłkę na Sybir. Władze carskie mają zapewne na księdza oko od początku zrywu, a pewnie i wcześniej. Bajkowski urodził się w 1794 r. Jego ojciec był chorążym wojsk koronnych, sam Wiktor wstąpił do wojska księstwa warszawskiego w 1812 r. W bitwie pod Lipskiem został ranny w głowę. Po upadku Napoleona i ustanowienie Królestwa Polskiego zmienił mundur na sutannę. Wstąpił do seminarium duchownego. Księdzem został 1818 r. Po wybuchu powstania listopadowego zostaje kapelanem 3 pułku strzelców pieszych. We wrześniu 1831 r. otrzymuje Virtuti Militari. Po upadku zrywu przekracza granicę i udaje się do Francji. Początkowo osiada w Strasburgu, później przenosi się do Paryża. W 1845 r. zostaje wikarym w kościele Notre-Dame des Batignoles, podparyskiej miejscowości. Działa w organizacjach emigracyjnych. Należy do loży masońskiej „Orła i Pogoni”, a następnie do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. W 1857 r. korzystając z carskiej amnestii wraca do kraju. Osiedla się w guberni kowieńskiej. Początkowo jest kapelanem kaplicy w Rudopolu, później zostaje proboszczem w powiecie prutańskim. W czasie powstania styczniowego znów wspiera powstańców. Po procesie sądowym zostaje zesłany na Sybir i osadzonym w Czerdynie w guberni permskiej. Po 8 latach władze carskie zwalniają go z dozoru policyjnego. Za to nadal utrzymują zakaz pełnienia stanowisk państwowych i społecznych. Ksiądz Bajkowski umiera na wygnaniu rok później. Miał 78 lat.

Zobacz także

3 XI 1864

„Jako Polak dotknięty był petersburskim katarem politycznym, a nasłany z Petersburga do przygotowania przewrotu w prawodawstwie i sądownictwie” - pisał…

3 XI 1864

To byli ostatni powstańcy, którzy postanowili opuścić słynne powstańcze obozowisko polanę „Kwartę” i wrócić do domu. O fakcie powrotu 43…

1 XI 1864

By móc powołać Towarzystwo pomysłodawcy użyli fortelu. Tuż po upadku powstania praktycznie niemożliwe było utworzenie i zarejestrowanie jakiejkolwiek polskiej organizacji.…