– Nat. Ztg pisze: wykonano tu dziś o godz. 5. po południu wyrok trybunału tajnego na człowieku, o którym już od kilku tygodni powiadano, że na niego wyrok śmierci zapadł. Nazywa się on Drozdowicz, członek komisyi śledczej w cytadeli a za czasów Muchanowa komisarz policyi. Gdy się ruchy rozpoczęły przed dwoma laty schronił się on przed zemstą ludu, ale tajnie służył Moskwie szpiegowaniem. W ostatnich czasach znów podjął się służby otwarcie i został zamianowany członkiem komisyi śledczej. Jako stary szpieg i wprawiony w tajniki warszawskie, naprowadzał swych towarzyszów śledczych na tropy, któreby oni byli nigdy nie znaleźli. Wczoraj więc, jak jedni mówią, na ulicy, a jak drudzy, w kawiarni, otrzymał kilka pchnięć śmiertelnych i ducha wyzionął. Sprawca zniknął. – Dzien. Powsz. donosi, że oddział powstańców, który wkroczył do Królestwa z Galicyi w nocy z 14 na 15 b. m. pod Szklarami został rozbity przez 3 kompanie piechoty i 150 kozaków. Jenerał Szachowskoj został ranny. – Transport pieniędzy wysłany do Lublina z Warszawy pod eskortą stanął w Iwangrodzie i był wysłany dalej pod zasłoną 3 kompanii, dwóch dział i kozactwa z Iwangrodu. Tymczasem Chruszczew zawiadomiony że idzie transport pieniędzy, dowiedział się też że w owych okolicach przez które przechodzi transport uwijają się powstańcy, wysłał rozkaz do Iwangrodu, aby nie wysłano transportu, ale ten rozkaz przejęli powstańcy i zabrali transport. Chruszczew na nich wysłał pułkownika Ćwierczyńskiego z 9 rotami i 4 działami, ale już po harapie. Szukają więc powstańców. – Od dnia 14. t. m. wieczora aż do dzisiaj 17. t. m. wiadomości z najbliższego nas pola walki w krakowskiem wstrząsają całą ludnością naszego miasta. Dwa oddziały które świeżo wyszły i trzeci Chmielińskiego, który z głębi krakowskiego zbliżał się ku granicy, stoczyły 15. i 16. t. m. kilka krwawych walk, z których jedna pod Wąsowem i Czernichowem niedaleko Igołomii skończyła się klęską.