Uchodząc spod Lutoborza, Puttkamer połączył się znowu z resztą oddziału Emeryka Syrewicza, a nad wszystkimi — razem niespełna 100 ludźmi — objął dowództwo Kazimierz Grossman. Pod wsią Szewo, natarł na nich rosyjski pułkownik Abomelek w dwie setki jazdy. W krwawym, kilkakrotnie ponawianym oporze, powstańcy stracili 30 ludzi.