Pracując nad dalszą organizacją „Dzieci warszawskich” uformował Ludwik Żychliński nowy oddział rawski ze 160 koni pod dowództwem Konstantego Sokołowskiego, którą to jazdę połączył z już działającą swoją kawalerią, powierzając dowództwo nad nią Pawłowi Gąsowskiemu. W nocy 1 listopada postanowił Żychliński zaalarmować swoimi oddziałami równocześnie stację kolei żelaznej Pruszków, Rudę Guzowską, Radziwiłów i Grodzisk, z których pierwsze trzy miały tylko słabe załogi. Jako też jeden pluton jazdy zaalarmował Pruszków, położył pikietę rosyjską i ruszył śpiesznie na punkt zborny do Młochowa.