Naczelnik Wojenny Powiatu Rosieńskiego, Zygmunt Cytowicz, zgromadził pod Cytowianami oddział około 250 ludzi. Rosjanie, zawiadomieni o organizującym się oddziale, wyruszyli na niego trzema kolumnami z Lidowian i Szydłowa. Dowódca powstańczy wysłał w zasadzkę Pawła Cytowieża przeciw jednej z kolumn.
Rosjanie, po krótkiej wymianie strzałów cofnęli się, lecz wnet zawrócili i uderzywszy na lewe skrzydło, dowodzone przez Ciszkiewicza, który ze swoim oddziałem połączył się z Cytowiczem, rozproszyli je i wdarli się do środka obozu powstańczego. Cytowicz rzucił się z kosynierami na nieprzyjaciela, ale ogień rosyjski rozproszył kolumnę, dowódca zaś sam poległ, przeszyty kilkunastu kulami. Z rozproszonego oddziału dowódca kawalerii, włościanin Pujdok, zebrał 30 ludzi i doprowadził do Tomasza Kuszłejki i Gedgowda Mamerta. Ciszkiewicz zdołał ujść i już w ruchu zbrojnym nie brał udziału.
Bolesław Dłuski, który będąc o półtorej mili, pragnął przyjść Cytowiczowi na pomoc, musiał niestety zdać dowództwo swego oddziału Kuszłejce, gdyż wezwany był do natychmiastowego stawienia się osobiście w Wilnie. Rosjanami pod Cytowianami dowodzili major Łowszyn i pułkownik Bożerjanow, mający razem cztery kompanie piechoty i trzy szwadrony huzarów.