Białka – 1 II 1863 – (woj. podlaskie)

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Stanisław Zieliński

Pod Białą, zajmowaną przez Romana Rogińskiego, zbliżyły się wojska rosyjskie w sile siedmiu kompanii piechoty z działami oraz kozakami pod dowództwem generała Iwana Nostitza, i rozłożyły się nieopodal przy karczmie zwanej Białką. Rogiński widząc, że generał Nostitz szykuje się do ataku na następny dzień, postanowił uprzedzić go i uderzyć natychmiast.

Tym samym zostawiając obóz w mieście, wyruszył o godz. 22.00 wieczorem do wsi Woskrzenice poza karczmą leżącej. Nieprzyjaciel był rozlokowany na polance, wprost karczmy, otoczonej wielkim lasem. Podszedłszy pod obóz nieprzyjacielski, Rogiński rozdzielił swoich w następujący sposób. Lewe skrzydło pod dowództwem Aleksandra Szaniawskiego a przy nim Leopolda Czapińskiego, około 230 ludzi miało zająć szosę między Białką a mostem dla odcięcia od głównego obozu zajętych naprawą mostu saperów i nieco piechoty. Z prawego skrzydła 50 strzelców pod dowództwem Bogusławskiego miało rozpocząć fałszywy ogień od strony miasta, podszedłszy pod nieprzyjaciela lasem, sam zaś Rogiński z całą siłą miał uderzyć bokiem na Iwana Nostitza. 

Bogusławski, wyprzedziwszy główną siłę o 400 kroków, rozpoczął ogień. Nieprzyjaciel jak oparzony zaczął strzelać na oślep do lasu. Wtedy i z większą częścią oddziału Wolanin ze strzelcami, zajmując rów szosowy naprzeciw polanki, rozpoczął strzelać. Paweł Nencki zaś z kosynierami zdobywał karczmę, wypierając z niej Rosjan, kładąc i raniąc kilkunastu a dwóch oficerów biorąc do niewoli. Rosjanie cofnęli się na polankę, skąd należało ich wyprzeć i wpakować w błota. Rzucili się za nimi kosynierzy, ale przyjęci kartaczami dwóch armat, musieli się cofnąć. Nęcki, zebrawszy szybko swoich kosynierów, po raz drugi uderzył na armaty, ale już z mniejszym impetem, lecz i tym razem zmuszony był cofnąć się. Wtedy Rogiński, biorąc 80 jazdy dowodzonej przez Adama Radowickiego, rzucił się na nieprzyjaciela, ale gdy kartacz zabił pod nim konia, powstało zamieszanie w szeregach jazdy, z którą Radowicki cofnął się, sądząc, że Rogiński poległ.

Równocześnie Nęcki cofnął się z kosynierami, a po nim powoli rozpoczął odwrót Wolanin ze strzelcami. Za Białką zebrał Rogiński cały oddział w zamiarze ponownego ataku, jednakże w tym czasie nadeszły Rosjanom posiłki, które słabo tylko atakowane przez Szaniawskiego, zdołały połączyć się z Nostitzem i Rogiński cofnął się do Białej, nie atakowany już przez wojska rosyjskie. Szaniawski, w czasie ataku na świeży oddział nieprzyjacielski, oddzielił się od reszty i zapędził się do Janowa, gdzie się później złączył ponownie z Rogińskim, który następnego dnia w południe ruszył na Janów.  Rosjanie w tej potyczce stracili, prócz wspomnianych dwóch oficerów pojmanych przez kosynierów — 25 zabitych i 23 ranionych, po stronie polskiej poległo 11 a kilku było rannych w tym Leopold Czapiński i Rogiński.

Podziel się w social media!

Metryka bitwy

Data: 1 II 1863
Lokalizacja: Białka
Województwo: podlaskie
Terytorium: Królestwo Polskie
Wynik: Nierozstrzygnięta

Strony konfliktu

Powstańcy Styczniowi

Dowódcy:

  • Roman Rogiński
  • Aleksander Szaniawski
  • Bogusławski
  • Adam Radowicki

 

Zaangażowane siły:

  • Oddział kosynierów
  • Oddział strzelców
  • Oddział jazdy

 

Łącznie około 280-350 powstańców 

Imperium Rosyjskie

Dowódcy:

  • Iwan Nostitz

 

Zaangażowane siły:

  • Siedem kompanii piechoty (około 1400 żołnierzy)
  • Oddział artylerii
  • Oddział kozaków 

 

Łącznie ponad 1400 żołnierzy 

Mapa bitew

Zobacz także

16 III 1863
Giebułtów

Opuściwszy Sosnówkę pod Miechowem urządził Marian Langiewicz zasadzkę na Rosjan, którzy jednakże nie przyjmując walki, cofnęli się. Podczas obozowania w…

2 II 1863
Bzin

Odparłszy dragonów Krasińskiego pod Błotem, opuścił Suchedniów Dionizy Czachowski ze swoim oddziałem liczącym 300 ludzi. Suchedniów następnego dnia to jest…

29 VI 1863
Parczew

Oddziały Karola Krysińskiego i Józefa Etnera, wzmocnione 230 rozbitkami spod Róży, przyprowadzonymi przez Ludwika Bardeta i księdza Stanisława Brzózkę, podsunęły…